Zimowych, czyli ciepłych skarpet każdy szanujący się producent ma w swojej ofercie przynajmniej kilka modeli. Podczas testu szybko okazało się, że skarpety zimowe podobnie jak samochody są mocno wyspecjalizowane, i żeby test miał sens, skarpety trzeba podzielić na kategorie.
Zimowe skarpety trekkingowe ze względu na ich własności podzieliliśmy na kilka kategorii. Pierwszą, najważniejszą, taką która interesuje najwięcej osób są skarpety do chodzenia, na wysiłek. Takie skarpety dla aktywnych to zdecydowanie najliczniejsza i najlepiej reprezentowana grupa skarpet.
Drugą są skarpety najcieplejsze, ale dla tych których wysiłek jest niewielki albo żaden. To skarpety dla osób obserwujących zwierzęta, fotografów przyrody, wędkarzy podlodowych, myśliwych, ale i strażników leśnych czy osób którym jest zimno i nie produkują ciepła mimo że siedzą na quadach czy motocyklach. Do tej grupy należy zaliczyć chociażby rodziców którzy stoją na mrozie i pilnują zjeżdżających na sankach pociech.
Trzecią, dosyć specyficzną są skarpety na długie wyjazdy i ekspedycje. W tym wypadku chodzi o to żeby skarpeta była mechanicznie mocna, ciepła i przez wiele tygodni pozostawała sprężysta i nie śmierdziała. W tej kategorii skarpeta nie ma szans na pranie czy naprawę. Musi być niezawodna bez względu na warunki.
Najlepsze zimowe skarpety dla aktywnych
1 miejsce na podium zdobywa skarpeta MEINDL Jagd Sock.
Sama nazwa jest dosyć myląca bo „jagd” oznacza myśliwego. W tym wypadku to nie jest myśliwy który stoi na ambonie ale leśny, terenowy wędrowiec. Ta skarpeta oferuje z pośród wszystkich testowanych modeli najlepsze dopasowanie, doskonały komfort cieplny i świetne odprowadzanie wilgoci. Są w rankingu skarpety które są cieplejsze, ale nie ma takich które by równie szybko schły i zapewniały tak znakomity komfort. Ta skarpeta składa się w 48% z wełny merino, w 40 % z poliestru, 10 % z poliamidu i 2 % z elastanu. 40% poliestru to nie zwykłe poliestrowe włoski ale Thermolite, rurki puste w środku które zapewniają dodatkową izolację i szybkie schnięcie. Jagd ma również specjalne kanały do odprowadzania wilgoci spod stopy oraz rodzaj elastycznej bransoletki nad kostką która świetnie rozkłada wszystkie siły podczas chodzenia. Cena 99 zł
2 miejsce na podium zajmują skarpety brytyjskiej marki TEKO Ventura Heavy.
Te skarpety mają unikalnie skonstruowane elementy ściągaczy układające się w swoiste V na wierzchu stopy. Sama przędza która tworzy frotkę od środka jest dużo gęstsza i zarazem wypleciona z cieńszych niż u konkurencji nitek. Dodatkowo grubsza jest strefa froty w palcach, od spodu i na pięcie. W tych skarpetach nie sposób obetrzeć stopy. Skarpety składają się w 37% wełny merynosów, w 37 % z poliestru z recyclingu, 24% z poliamidu, 2 % elastanu. Cena 120 zł
3 miejsce Helly Hansen Lifa Merino Ascent Hiker.
Te bardzo niepozorne z wyglądu skarpety oferują zaskakująco dobrą termikę a do tego najszybciej odprowadzają wilgoć. Całą skarpeta wewnątrz jest wyposażona w bardzo sprężystą i gęstą ale delikatną frotę, elastyczny nieuciskający ściągacz i umiejętnie wkomponowane elementy elastyczne na wierzchu stopy. To są skarpety na bardzo duży zimowy wysiłek, albo dla tych którym stopy pocą się mocno. Idealnie sprawdzą się też z lżejszymi, mniej zabudowanymi butami. Merino Ascent są lżejsze i zajmują mniej miejsca niż inne skarpety z zestawu. Te skarpety zawierają 37 % wełny merino, ale za ich miejsce na podium odpowiada domieszka włókna LIFA® , które chłonie aż 40 razy mniej wody niż poliester i jest o 60 % bardziej izolująca w stosunku do wagi własnej. Cena 99 zł.
Najlepsze zimowe skarpety dla mało aktywnych
Tu różnica między 1 a 2 miejscem jest symbolicza, choć to zupełnie różne w konstrukcji skarpety.
Numer 1 jest cieplejsza, za to 2 jest wygodniejsza i lepiej przylega do stopy. Ponieważ jednak to ranking na małe aktywności to przyleganie i dobre trzymanie się stopy nie jest tu priorytetem.
1 miejsce Icebreaker która ma dwie nazwy – starszą Mountaineer Expedition Mid Calf, albo nowszą Mountaineer Mid Calf.
To najcieplejsza skarpeta w całym zestawieniu, która bardzo niepozornie wygląda z prawej strony, jednak po wywróceniu na lewą stronę widzimy co tu grzeje. To gruby niemal na pół centymetra dywan z najlepszej nowozelandzkiej wełny. To ta wełna ze swoją niezwykłą mechaniczną sprężystością oraz ilość powietrza którą więzi sprawia, że ta skarpeta wygrywa w rankingu zmarźlaków. Ta skarpeta to taka wełniana elastyczna walonka. Minimalistyczny skład bo aż 80% to wełna merino, 19% nylon i 1 % lycry. Cena 120 zł.
2 miejsce to niemiecki Meindl ze skarpetą o nazwie po prostu Winter.
Skarpeta sięga aż pod kolana, jest bardzo gęsto wyściełana frotką od wewnętrznej strony a wszystkie strefy narażone na wychłodzenie i ucisk mają dodatkowe ocieplenie termowłóknem ( kolor szary). Termowłókno ociepla palce, spód stopy, kostkę , ścięgno Achillesa ale także łydkę z tyłu i goleń z przodu. Te skarpety nadają się również dla zmarźlaków do butów narciarskich. Podobnie jak skarpety Jagd również Wintery mają pod stopą rowki ułatwiające odprowadzanie wilgoci oraz system elastycznych ściągaczy uniemożliwiający podwijanie się i marszczenie skarpety. Meindl Winter to bardzo skomplikowana konstrukcja dla zmarźlaków. Skarpeta składa się z 78 % z wełny merino, 14 % z poliamidu, 4% bawełny, 2 % poliacrylu i 2 % elastanu. Cena 159 zł.
3 miejsce to Smartwool z modelem Trekking Heavy.
Model ten przypomina konstrukcją i prostotą numer 1 z zestawienia, również składem. Wełna merino 75%, nylon 23%, 2 % elastanu. Chociaż ta skarpeta jest mniej ciepła niż numer 1 to jednak ma subtelniej wplecione panele elastyczne i lepiej przylega do stopy. Ma jednak mniej wełny niż Icebreaker Mountaneering a frotka od wewnątrz jest mniej gęsta i ma więcej prześwitów. Odzwierciedla się to też w wadze – Icebreaker waży 142 gramy a Smartwool 114 a więc różnica sięga 20 %. Tym niemniej to świetna skarpeta, wytrzymała mechanicznie i dobrze leżąca na stopie z bardzo dobrą termiką. Jeżeli można się o coś przyczepić to sam splot jest mało gęsty, ale są tacy którym akurat ta cecha odpowiada. Cena 99 zł
Najlepsze skarpety na długie ekspedycje
Jeżeli chodzi o długie wyprawy i ekspedycje to kryteria i potrzeby są nieco inne. Taka skarpeta musi być niezwykle mocn mechanicznie, ciepła i niezawodna. Nie może się rozciągać, przecierać na pięcie, a frota nie powinna się zbijać od nacisku naszego ciała. No i jeszcze coś – taka skarpeta nie powinna śmierdzieć. Co do składu – nie ma tu wielkiej filozofii, bo wszyscy producenci stosują mieszankę niemal w identycznych proporcjach. Ekspedycyjna skarpeta to czysta wełna w ilości około 80 %, około 18-19 % to nylon ( poliamid) który zapewnia wytrzymałość mechaniczną i odporność na przetarcia oraz 1-2 % lycry czy elastanu który zapewnia elastyczność. Brak innych dodatków ( poliester) to gwarancja że skarpeta nie będzie śmierdzieć nawet po wielu, wielu dniach użytkowania. Skarpety poniżej to produkty na wiele tygodni zimowej wyrypy albo na nuklearną zimę. Tu nie ma co się zepsuć, tu nic nie trzeba prać, tu wszystko działa nawet w najgorszych warunkach.
Różnica między 1 a 2 jest dosyć iluzoryczna. Skarpeta nr 2 jest na bardzo niskie temperatury i ogromne mrozy, za to skarpeta nr 1 jest dużo bardziej uniwersalna temperaturowo i tylko dlatego zajmuje 1 miejsce.
1 miejsce zajmuje skarpeta TEKO Trekking Heavy.
Skład to 80% wełny merino, 18% poliamidu, 2 % elastanu. Za sukces tej skarpety odpowiada jednak niezwykle pomysłowy i fikuśny sposób wyplecenia froty od wewnętrznej strony skarpety i znakomitej jakości wełna z merynosów. Tu nie ma wysokiej forty i długich pętelek, za to są gęste, płasko przylegające sprężynki. Dzięki temu ta skarpeta jest ciepła, ale nie jest za ciepła. Wyjątkowo udany jak na skarpetę wełnianą jest też elastyczny ściągacz u góry skarpety. Ta skarpeta nadaje się na wyprawy w sporym zakresie temperatur i również dlatego zasługuje na podium ( sądzimy, że od + 20 C do – 20C). Cena 99 zł.
2 miejsce zajmuje Icebreaker.
Icebreaker która ma dwie nazwy – starszą Mountaineer Expedition Mid Calf, albo nowszą Mountaineer Mid Calf. Ta skarpeta dostaje drugie a nie pierwsze miejsce tylko dlatego, że jej termika ogranicza ją do stosowania tylko na duże mrozy, tak powiedzmy od – 15C w dół do najniższych możliwych temperatur. To najcieplejsza skarpeta w całym zestawieniu, która bardzo niepozornie wygląda z prawej strony, jednak po wywróceniu na lewą stronę widzimy co tu grzeje. To gruby niemal na pół centymetra dywan z najlepszej nowozelandzkiej wełny. To ta wełna ze swoją niezwykłą mechaniczną sprężystością oraz ilość powietrza którą więzi sprawia, że ta skarpeta wygrywa w rankingu zmarźlaków. Ta skarpeta to taka wełniana elastyczna walonka. Minimalistyczny skład bo aż 80% to wełna merino, 19% nylon i 1 % lycry. Cena 120 zł.
3 miejsce, zupełnie jak w zestawieniu skarpet dla zmarźlaków zajmuje Smartwool z modelem Trekking Heavy.
Wełna merino 75%, nylon 23%, 2 % elastanu. Ta skarpeta jest cieplejsza niż numer 2 i chłodniejsza niż numer 1. Szacujemy , że jej rozsądny zakres stosowania to od +10C do -20 C. Smartwool ma subtelniej wplecione panele elastyczne i lepiej przylega do stopy. To świetna skarpeta, wytrzymała mechanicznie i dobrze leżąca na stopie z bardzo dobrą termiką. Cena 99 zł
Najlepsze budżetowe propozycje skarpet na zimę
A co jeżeli nie mamy dużego budżetu albo gdy zimą wędrujemy na tyle rzadko, że nie ma sensu robić dużych wydatków?
Miejsce 1 Skarpety rodzimej firmy Helikon Tex model Heavyweight.
To bardzo ciepłe skarpety które jednocześnie oferują szybkie schnięcie. 40 % wełny, 25% akrylu, 15% polipropylenu, 17 % poliamidu i 3 % elastanu. Mocna, nieprzecierająca się konstrukcja na temperatury od -5C do -25C. Cena 45 zł
Miejsce 2 w zestawieniu skarpet budżetowych to model Trekking Sock marki Gatta Active.
To polski bezszwowy produkt oferujący bardzo dobry komfort termiczny i szybkie odprowadzanie wilgoci. Skarpety dobrze pracują w szerokim zakresie temperatur od +15C do – 20 C. Skarpeta ma dosyć egzotyczny skład bo 64 % akryl,28% wełna, 7 % poliamidu ( w postaci włókien Thermacool). Skarpety są ciepłe, nie śmierdzą, i szybko schną. Włókna użyte do produkcji są tak delikatne że użytkownik w ogóle nie ma poczucia że założył sztuczną skarpetę. Jako minus poczytujemy niezbyt dużą wytrzymałość na mechacenie się od strony pięty i używanie jonów srebra do zwalczania brzydkich zapachów. Ta technologia nie jest ekologiczna ( zanieczyszcza wielkie ilości wody metalami ciężkimi i dlatego w USA w ogóle już się jej nie stosuje). Cena 45 zł
Miejsce 3 to ponownie Helikon Tex ze skarpetą o nazwie Merino.
To niezbyt gruba skarpeta która sprawdzi się w szerokiej gamie temperatur od + 15 C do – 15C. Minimalistyczny skład zapewnia że nie będzie brzydkich zapachów; wełna merino 79 %, 18 % nylonu i 3 elastanu. Helikon tex merion ma drobną gęstą frotkę i sprężyste elastyczne ściągacze. Cena 52 zł
https://www.helikon-tex.com/pl_pln/sk-msc-mw-skarpety-merino.html
Galeria zdjęć
Helikon-Tex Merino
Helikon-Tex MerinoGatta Active Trekking 
Helikon-Tex Merino
Helikon-Tex Merino
TEKO Trekking Heavy Smartowool Trekking Heavy 
W teście brało udział niemal 30 modeli skarpet 
TEKO Trekking Heavy
TEKO Trekking Heavy – co za splot!Icebreaker Mountaineer Mid Calf- pancerna walonka na najniższe temperatury 
Helly Hansen Lifa Merino Ascent 
Helly Hansen Lifa Merino Ascent
Helly Hansen Lifa Merino Ascent
TEKO Ventura Heavy
TEKO Trekking Heavy
TEKO Trekking Heavy
TEKO Trekking Heavy
TEKO Trekking Heavy – ciekawy element ściągający
Meindl Winter
TEKO Ventura Heavy
TEKO Ventura Heavy
TEKO Ventura Heavy
Meindl Winter 
Meindl Jagd- unikatowy element elastyczny 
Meindl Jagd
Meindl Jagd
Meindl Jagd- skarpeta jest w wersji nad kostki i drugiej pod kolana 
Meindl Jagd- skarpeta jest w wersji nad kostki i drugiej pod kolana
Meindl Jagd
Meindl Jagd – kanały wentylacyjne pod stopą
Meindl Jagd – co za ściągacz!
Meind Winter – ściągacz widok od lewej strony 
Meind Winter – znakomite wykonanie: płaskie szwy i kanały odprowadzające wilgoć pod stopą
Meind Winter – gęsta frotka z każdej strony a szare strefy są dodatkowo ocieplone
Rafał Król
Marzec 2019 r
You must be logged in to post a comment.