Przy okazji organizacji ekspedycji na Szpicbergen zauważyłem, że w ciągu ostatnich dni ceny biletów lotniczych biją rekordy cenowe. W ostatnich latach gdzie przyzwyczailiśmy się do tanich biletów lotniczych, tymczasem sytuacja wydaje się tragiczna. Wszystkie tanie połaczenia, promocje i okazje zniknęły lub zostały zablokowane. Prywatne linie lotnicze w polsce – nasz narodowy przewoźnik PLL LOT ogłosił dziś wynikifinansowe za rok ubiegły z których wynikają ogromne bo ponad 300 milionowe straty. Zapwne podobnie jest z innymi przewożnikami, a już najgorzej z tzw. tanimi liniami. Jeżeli przetrwają to jedynie na najbardziej uczęszczanych destynacjach. Mamy spory problem ze skomunikowaniem wyprawy na Szpicbergen, a nasz czarter na Nordkinn został anulowany. Bilety lotnicze zawsze stanowiły lwią część wydatków, ale w obecnej sytuacji wiele przedsięwzięć po prostu traci sens. Kto wie, może właśnie obserwujemy koniec globalizacji.