Okazuje się że dużo łatwiej jest skonstruować skarpety na zimę niż na letnie skarpety trekingowe na lato. Przy obecnie dostępnych technologiach zarówno docieplenie butów jak i skonstruowanie skarpet na mrozy nie jest problemem. Za to wciąż wielkim problemem są skarpety na lato. W ciepłym klimacie, w zabudowanych butach trekkingowych których nie można łatwo przewietrzyć powstaje problem zapocenia i przegrzania stóp, któremu towarzyszy nieodłącznie zaparzenie skóry, otarcia naskórka, bąble i na końcu otwarte rany. Jakikolwiek uraz stopy jest dla wędrowca istnym koszmarem a otwarta rana na długich wędrówkach to ból i zagrożenie zanieczyszczenia rany i zakażenia. Problem właściwych skarpet na lato zastanawiał mnie od dawna.
Uwaga o butach
W temperaturach 20C i wyższych o ile to możliwe powinniśmy wybierać przewiewne buty bez membrany. Takie buty jak np. na pustynię. Ale zazwyczaj to nierealne bo pustynia to szczególny, wygodny przypadek gdy nie musimy chronić stóp przed wilgocią. W realnym świecie dużo częściej zdarzają się warunki gdy mamy co prawda gorąco, ale co jakiś czas zdarzy się woda, błoto, czy potężna ulewa. Jeżeli nie buty na pustynię to buty ze skóry impregnowane woskiem czy jakimś tłuszczem. Tłuszcz odpycha wodę i błoto, ale but od wewnątrz cały czas dobrze odprowadza wilgoć. Tam gdzie jest gorąco ale ryzyko przemoczenia towarzyszy nam cały czas wybierzemy buty z membraną typu gore, event, czy sympatex.
Warto jednak pamiętać, że membrana gwarantuje wodoodporność, ale za cenę gorszej oddychalności niż but bez membrany. Zatem buty to zawsze wybór tego co konieczne , a nie tego co byśmy chcieli. Warto jednak wybierać takie buty których wkładkę można wyjąć, język rozluźnić a cały but szybko przewietrzyć.
Z plecakiem
Ciężki plecak drastycznie pogarsza stan naszych stóp w gorącym otoczeniu. Stopy są opuchnięte, zwiększają swoją objętość, napływa do nich więcej krwi. A skoro tak, to łatwiej je obetrzeć. Takie dociążone stopy łatwiej też się pocą. Ale największą i kluczową różnicą jest kwestia nacisku. Plecak dociska nam stopy do wkładek i zupełnie rozpłaszcza stopę jak i skarpetę. A skoro nie ma tam już przestrzeni na powietrze zaczynają się tworzyć bąble i pęcherze.
Bufor czyli zderzak
Okazuje się, że kluczowym elementem w komfortowej skarpecie do letniego trekkingu wcale nie jest to jak szybko schnie włókno z którego jest zrobiona skarpeta, ale to jak to włókno zachowuje się mechanicznie. Super szybko schnące włókna syntetyczne pod ciężarem plecaka lub po kilku praniach robią się płaskie i tracą swoją przestrzenną strukturę. Dużo lepiej zachowują się nawet włókna które bardzo wolną schną, i do outdooru się nie nadają, jak np. bawełna, ale struktura bawełnianej frotte jest taka że nie zgnieciemy jej i stopa od spodu mam przewiew.
letnie skarpety trekkingowe – Porównanie materiałów
Materiałem najstabilniejszym mechanicznie jest nylon (poliamid). Ale za to nie ma on żadnych specjalnych własności termicznych. Schnie dosyć szybko, za to niestety gromadzi przykre zapachy. Poliester (PES) to włókno z którego wykonuje się większość dzianin i włókien na letnie skarpety. Wszystkie Coolmaxy, i inne tego typu materiały to właśnie poliestry. Szybko schną, są miłe w dotyku włókna są delikatne i sprawnie odbierają wilgoć ale mechanicznie poliester jest niezwykle łatwy do zbicia, zgniecenia i łatwo traci swoją przestrzenna strukturę.
Podobnym włóknem jest polipropylen. Polipropylen to najszybciej schnące włókno w ogóle, ale też łatwo się nagrzewa. Stopa w polipropylenie będzie miała relatywnie sucho za to szybko się odparzy. Mechanicznie jest tu trochę lepiej niż z poliestrem ale dalej nie jest idealnie i polipropylen też jest łatwo spłaszczyć na amen. Bawełna zupełnie nie nadaje się do produktów outdoorowych ponieważ kiedy się ją przepoci to bardzo wolno schnie i traci ciepło aż 260 razy szybciej niż gdy jest sucha. Bawełna zimą to tragedia i odmrożone stopy, poza tym schnie tak wolno, że zupełnie nie wykorzystuje własności membran oddychających typu tex. Za to na skarpety letnie jako niewielka domieszka nadaje się całkiem dobrze. Szczególnie dlatego, że przepocona chłodzi stopę a bawełniana frota jest nie do zgniecenia i zapewnia przewiew pod stopą. Nieliczne, najlepsze firmy świadomie stosują bawełnę jako domieszkę w składzie skarpet letnich w stosunku od 5 do 35 %. No i na końcu jest wełna. I to właśnie ta wełna którą kojarzymy z zimą jest prawdziwą królową letnich skarpet.
Praktyczne testy pokazują, że skarpety z wełną merynosów w dużych ilościach zapewniają najlepszy komfort i ochronę w wysokich temperaturach. Jak to możliwe? Wynika to z niezwykłych własności wełny. Przede wszystkim wełna jest niezwykle odporna mechanicznie na uszkodzenia. Bawełna wytrzymuje 2000- 3000 zgięć/ skręceń, wełna nawet 30 000! Poza tym wełna jest bardzo sprężysta i się odkształca oraz nawet duża siła nie jest w stanie zgnieść jej zupełnie. Innymi słowy nawet dociskając skarpetę wełnianą własnym ciężarem i z plecakiem na plecach nie zgnieciemy froty i nie pozbawimy się przepływu powietrza pod stopą.
Wełna jest jedynym włóknem które potrafi wchłonąć nawet 30 % wagi własnej wody tak, że zupełnie się tego nie czuje. Wiąże się to z unikalną łuskową konstrukcją wełnianego włoska oraz z tym że w środku jest pusty. Wełna nie schnie błyskawicznie, ale trzyma wilgoć z dala od stopy więc zupełnie nam to nie przeszkadza. No i nie śmierdzi choćbyśmy jej używali przez długie tygodnie. Poza tym wełna jest swoistym termostatem. Gdy jest ciepło nie grzeje, lecz nawet chłodzi. Tam gdzie w polipropylenie byśmy się zaparzyli z gorąca to w wełnie będzie nam komfortowo. Zapomnianym włóknem naturalnym o ciekawych własnościach jest len. Szorstki, mocny mechanicznie, ale wolno schnący byłby ciekawą alternatywą dla bawełny jako domieszka, ale do tej pory nie udało się znaleźć takiego produktu.
Podsumowanie
W teście skarpet brało udział 10 modeli skarpet. Ich skład wyraźnie pokazuje jak istotna jest domieszka wełny i jak wielkie ma to znaczenie.
Ranking trekkingowych skarpet letnich 2018 r
1. Icebreaker Hike Medium Crew . Ta skarpeta ma tylko to co potrzebne, jest wyjątkowo sprężysta, przewiewna i chroni stopę z każdej strony. Skład: najlepsza wełna merino 66%, nylon jako mechaniczna osnowa 32%, elastan 2 %. Cena około 90 zł
2. Meindl Air Revolution Pro. Grubsza od Icebrakera skarpeta o wyrafinowanym składzie, szczególnie polecana do butów z membranami. Dobra amortyzacja i przewiewność choć nieco gorsza mechanika i schnięcie niż w nr 1 rankingu. Skład: 38% poliester (coolmax), 32 % poliamid,21% wełna merino, 7% bawełna, 2 % elastan. Cena około 100 zł
3. Meindl Trekking. Ta skarpeta mimo iż zawiera sporo bawełny to szybko schnie i oferuje duży komfort. Mądrze dobrana proporcja włókien dobrze zachowuje się podczas upałów. Skład: 58% bawełna, 32 % poliester (coolmax), 8% poliamid, 2 % elastan. Cena 70 zł
4. Helikon Light Weight. To najtańsze skarpety na lato które jeszcze mają jakiś sens. Skład. 50 % poliester (coolmax), 34 % wełna ( raczej nie merino), 13% nylon, 2 % spandex. Cena 33 zł.
Dalej jest już tyko gorzej, aż docieramy do:
Contim Trekking Coolmax – 88% poliester (coolmax), 12 % nylon. Cena 25 zł. Zło konieczne. Są lepsze jedynie od bawełnianych skarpetek.
Wnioski końcowe
Podsumowując: wełna jest kluczowym składnikiem w skarpetach na lato, ze względu na swoje unikalne własności – w tym głównie na mechaniczną sprężystość i zdolność absorbowania wody. Cena za najlepsze skarpety nr 1 rankingu dzieli od skarpet nr 4 zaledwie około 60 zł różnicy. Moim zdaniem różnica warta zapłacenia ze względu na komfort i dłuższy czas życia skarpet Icebreaker.
Rafał Król
październik 2018