Wstęp
Szwedzka marka Silva, potentat w produkcji akcesoriów do biegów na orientację i turystyki właśnie co poszerzyła swoją ofertę o kije trekkingowe. Wydaje się to naturalnym kierunkiem dla firmy w której ofercie znajdziemy kompasy, busole, latarki i mapniki. Mnie przypadły do testowania kije z włókna węglowego Trekking Poles Carbon.
Carbon vs Aluminium
Jak wiadomo carbon to górna półka kijów trekkingowych, ale nie wszyscy wiedzą dlaczego tak jest. Otóż kije carbonowe trudniej uszkodzić przez zgięcie (co zdarza się zazwyczaj dolnemu segmentowi kijów aluminiowych). Carbon jest też bardziej sprężysty i pochłania drgania, co jest szczególnie ważne gdy stukamy kijami po skale, asfalcie czy betonowym chodniku. Carbon jest także lżejszy niż aluminium, ale niestety jest bardzo drogi. Różnicę w wadze odczuwa się szczególnie na długich trasach i bardzo zróżnicowanym terenie. Wtedy każdy gram zaczyna robić sporą różnicę. I tak naprawdę wtedy używanie carbou ma sens.
Opis kija i wrażenia użytkowe
Choć różne firmy oferują kije carbonowe, to zazwyczaj tylko część elementów jest z carbonu. Zazwyczaj górny segment z rączką jest z aluminium (bo taniej). Silva nie bierze jeńców, każdy z trzech segmentów jest wykonany z wysokogatunkowego carbonu. Kije są dosyć duże po spakowaniu bo ich długość to aż 67 cm. Trochę więcej niż u konkurencji. Ale za to otrzymujemy fantastyczną relację długości kijów do wagi.
To jedyne kije na rynku które przy roboczej długości 140 cm ważą z zimowymi talerzykami zaledwie 210 gramów ( bez talerzyków po 200 gramów!). A robocza długość 140 cm zadowoli nawet wysokiego skiturowego narciarza czy chłopa o wysokości 200 -210 cm. Kije Silva są proste. Tu nie ma fikuśnych rozwiązań. Tu są trzy segmenty, proste maszynki aluminiowe „flick-lock” do zablokowania kija na zadanej długości z mikropokrętłami o dobrze dobranym skoku do regulacji siły zacisku. Kije posiadają wysokogatunkowe carbidowe końcówki które wydają się niemal niezniszczalne. Uchwyt na dłoń wykonany jest z korka. Korek to luksusowy surowiec który oferuje wygodny chwyt, zimą doskonałą izolację dłoni a latem sprawnie odbiera pot i wilgoć oraz nawet gdy jest mokry oferuje pewny, nie ślizgający się chwyt. Poniżej uchwytu korkowego mamy jeszcze grubą izolację z porowatej gąbki. To świetne rozwiązanie dla skiturowców i trekkingu w trudnym technicznie terenie gdzie łatwiej jest nam chwycić kij niżej, niż co chwilę regulować zmianę długości kijów. Wierzch kija jest szeroki i płaski, można na nim oprzeć dłoń niczym na główce laski czy kostura. Pętle nadgarstkowe są wykonane z bardzo dobrego materiału bo są mięsiste i miękkie. Dobrze wchłaniają pot a ich brzegi nie urażają skóry dłoni. Długość pętli jest w pełni regulowana i w zależności od tego czy chodzimy w rękawicach czy gołymi dłońmi łatwo dostosujemy pętle do swoich potrzeb. Po wyciągnięciu zawleczek w nasadach kijów, pętle można wyjąć i wyprać a potem szybko z powrotem zamontować. Roboczy zakres długości to aż 110 do 140 cm co sprawia że te kije zadowolą nawet bardzo wysokie osoby i nadają się do zimowej turystyki i narciarstwa skiturowego.
Dla kogo Silva Trekking Poles Carbon
Dla osób które uprawiają długie trekkingi, dla turystów całorocznych i narciarzy skiturowych. Dla osób wysokich które potrzebują dłuższych kijów, a nade wszystko dla tych dla których każdy gram ma znaczenie. Warto podkreślić, że kije carbonowe Silva są tańsze niż carbonowe modele firm konkurencyjnych.
Galeria
Link do produktu:
Rafał Król
styczeń 2023