Ale nam się udał Zlot! Przyjechali dawno nie widziani przyjaciele oraz ludzie którzy absolutnie nie mieli z nami wcześniej styczności. Zarówno warsztaty jak i prelekcje wyszły nam znakomicie. Było miło i kameralnie, z każdym można było porozmawiać. Mimo kiepskiej pogody zrobiliśmy dwa wyjścia w góry a akcję "kosówka" wszyscy zapamiętają na długo. Załączam kilka zdjęć autorstwa Wojciecha Szałaja. Podyskutowaliśmy o planach rozwoju stowarzyszenia oraz planach wyjazdowych na przyszły rok. Pewniakiem jest bardzo intensywny wyjazd do Gruzji w przyszłym roku. W planie jest zarówno piękna i wysoka góra z lodowcem jak i kilka dni nad gorącym morzem, a także kąpiele w groących źródłach, zabytki, kuchnia i kultura. Trochę taka powtóka z Araratu. Co do innych projektów zastanawiamy się nad terminami.