Wyspy Owcze 2004Michał Jaworski (page 2)

Miejsce i czas

Na Wyspy Owcze trafiliśmy wraz z grupą miłośników obserwacji ptaków z klubu Horyzonty pod koniec czerwca 2004 w drodze na Islandię. Sprytni Farerczycy tak ułożyli trasę promu Norröna, że turyści zawsze muszą spędzić co najmniej dwa i pół dnia na wyspach. Co ma miejsce z pożytkiem zarówno dla wysp, jak i turystów. A ponieważ Norröna jest jedynym promem kursującym po północnym Atlantyku…

Wyspy Owcze – łącznie osiemnaście wysp, w tym szesnaście zamieszkałych – leżą gdzieś w połowie drogi pomiędzy najbardziej na północ wysuniętymi krańcami Zjednoczonego Królestwa a Islandią, w odległości 300 km na północny zachód od Szetlandów i 460km od Islandii. Odległość między krańcami wyspy z północy na południe wynosi 113km, a ze wschodu na zachód 75km. Łączna powierzchnia to 1400 km kwadratowych. Najwyższe wzniesienie to 882 metry, ale jeśli przypomnimy sobie, że wzniesienia zaczynają się z poziomu morza, a na wyspach nie ma ani drzew, ani krzewów stąd panujący wszędzie prawdziwie górski krajobraz. Najwyższy nadmorski klif ma 725 metrów (Enniberg), a średnia wysokość nad poziomem morza to ponad 300m.

Przełom lipca i czerwca to pewnie najlepsza pora dla wyjazdów na północ, w tym na Wyspy Owcze. Długi dzień, w miarę poprawna pogoda, możliwość obserwacji ptaków. Ze względu na obecność Golfsztromu nie ma tutaj ani gorącego lata, ani mroźnych zim – maksymalna dotąd zanotowana temperatura to 22C, a minimalna -14C. Niemniej jednak spoktanie Prądu Zatokowego z zimnymi polarnymi prądami z okolic Islandii powoduje, że mgła jest na porządku dziennym. Co więcej – na jednej wyspie możemy być oblepieni mgłą przez cały dzień, a w tym samym czasie druga wyspa skąpana jest w słońcu. Absolutnie czyste powietrze, wolne od kurzu i zanieczyszczeń kompensuje kaprysy pogody. Trzeba być jednak przygotowanym i na deszcz, i na mgłę, i na słońce, i na wiatr. Bo wszystkie te stany pogody mogą nas dopaść w odstępach kilku minut.

Nawet parę dni na Wyspach Owczych może sprawić przyjemność, ale wydaje się, że warto poświęcić co najmniej tydzień.